To był bardzo zacięty pojedynek. Spotkanie lepiej rozpoczęły rzeszowianki, które po bloku Jeleny Blagojević prowadziły 7:1. Przyjezdne na początku pierwszego seta posiadały spore problemy w wyprowadzeniu skutecznej akcji. Trener ŁKS-u ratował swoją drużynę, prosząc o czas dla swojego zespołu. Dopiero po skutecznej akcji Diouf przyjezdne przełamały złą passe. Developres bardzo dobrze grał w obronie oraz ustawiał szczelny blok (12:3). Duet Bajema oraz Blagojević bombardował rywalki. Gra rzeszowianek jednak nie była bezbłędna. W dalszej części spotkania niestety Rysice straciły cenną przewagę i na tablicy wyników pojawił się remis (18:18). Końcówkę lepiej rozegrały rywalki, wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie, które nie oddały już do końca seta. Atak oraz kiwka Jones-Perry dały ostatnie punkty łodziankom i to one wygrały pierwszą odsłonę meczu (21:25).

Drugi set rozpoczął się od prowadzenia gospodyń (6:2). W dalszej części spotkania trwała zacięta wymiana o każdy punkt. Niestety, gdy z kontry zaatakowała Diouf, role się odwróciły. Rysice miały problemy z wyprowadzeniem skutecznego ataku i o czas poprosił trener Antiga. Łodzianki raz za razem ustawiały szczelny blok. Przy stanie 11:16 kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec Developresu. Wciąż w kratkę atakowały Rysice. Dystans pozostawał wyraźny, gospodynie nie miały argumentów, by zatrzymać rozpędzone rywalki. Po kontrataku Grajber, ŁKS miał serię piłek setowych (17:24). Ostatni punkt w tym secie padł łupem łodzianek, po błędzie Developresu (17:25).
 

Początek trzeciej partii był zacięty, zespoły wymieniały się skutecznymi atakami (5:4). Gdy zablokowana została Diouf, szybko interweniował trener Cichy (12:9). Łodzianki zaczęły popełniać błędy, a po kolejnych blokach rzeszowianek, Rysice wypracowały pięć punktów przewagi (15:10). W ataku bardzo dobrze spisywała się Bruna Honorio, która zastąpiła Malwinę Smarzek. W kolejnych akcjach gospodynie zaliczyły serię, dokładając kilka oczek przewagi (19:12). Trener ŁKS-u sięgał po kolejne zmiany, jednak wciąż jego zawodniczki miały problem z przebiciem się przez blok. Mimo wyraźnej przewagi rzeszowianki nie traciły koncentracji. Błąd Ratzke dał kolejne piłki setowe naszej drużynie. Pierwszą z nich łodzianki obroniły, ale kropkę nad i szybko postawiła Dominika Witowska (25:16).

Czwarty set rozpoczął się po myśli łodzianek, gdy Jones-Perry dołożyła asa, ŁKS odskoczyły na 2:4. Przyjezdne nie ustrzegły się prostych błędów, a zaliczka punktowa zaczeła maleć. Gdy przedłużoną akcję skończyła Stencel, o czas poprosił trener rywalek (9:6). W ataku nie myliły się Bajema oraz Honorio. Problemy z przebiciem się przez blok miała Diouf. W połowie seta Developres BELLA DOLINA Rzeszów posiadał trzy oczka przewagi (16:13). W końcówce ponownie uaktywnił się podwójny blok gospodyń, który był jak mur (21:13). Developres grał koncertowo. Czwarty set pewnie wygrały rzeszowianki 25:16, doprowadzając do tie-breaku.

Początek piątej partii był zacięty. Sygnał do ataku dała Bruna Honorio. Szybko o czas poprosił trener Cichy (5:2). Po przerwie rywalki doprowadziły do remisu (6:6). Gra była bardzo zacięta i oba zespoły walczyły o każdą piłkę. Gdy długą wymianę zakończyła Diouf, rywalki wyszły na dwupunkowe prowadzenie (10:12). Rysice nie podały się i odrobiły straty, doprowadzając do remisu (13:13). Emocje były ogromne, a na trybunach w ostatnich akcjach meczu można było usłyszeć głośny doping rzeszowskich kibiców. Końcówka tego spotkania należała już do Bruny Honorio, która znakomitymi zagrywkami doprowadziła gospodynie do zwycięstwa (15:13). Developres pokazał wielki charakter i wolę walki do samego końca. 


Dziękujemy wszystkim kibicom za wspaniały doping w hali Podpromie!

MVP: Bruna Honorio

Developres Bella Dolina Rzeszów 3:2 ŁKS Commercecon Łódź
(21:25, 17:25, 25:16, 25:16, 15:13)
 

Stan rywalizacji: 1:0 dla Developresu

Składy zespołów:
Developres: Blagojević (23), Stencel (16), Wenerska (1), Bajema (12), Smarzek (4), Jurczyk (3), Szczygłowska (libero) oraz Honorio (16), Witowska (3), Rapacz (1), Kalandadze (2), Bińczycka (1)
ŁKS: Diouf (14), Ratzke (2), Alagierska (11), Grajber (12), Witkowska (11), Jones-Perry (22), Maj-Erwardt (libero) oraz Pacak (1), Jukoski, Sobiczewska (3), Gajer, Piasecka