Spotkanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, wychodząc na jednopunktowe prowadzenie. Nie brakowało przedłużonych wymian, a po udanym kontrataku Kalandadze Rysice doprowadziły do wyrównania (5:5). W kolejnych akcjach warunki zaczęły dyktować rzeszowianki. Pojedynczy blok Bajemy i udany kontratak z drugiej linii wyprowadził Developres na prowadzenie (11:8). Problemy przy serii zagrywek Kalisza, doprowadziły do ponownego remisu, lecz nie na długo. Siatkarki z Kalisza wciąż miały problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji, dlatego przy stanie 17:14 zainterweniował Jacek Pasiński. W dalszej części spotkania dobrze funkcjonował rzeszowski blok. Przyjezdne słabo radziły sobie w defensywie i nie mogły znaleźć sposobu na skuteczną akcję (22:19). Kolejne kontrataki wykorzystywała Izabella Rapacz, co spowodowało prośbę o czas na życzenie szkoleniowca Energi MKS Kalisz. Przerwa w spotkaniu nie wytrąciła z dobrej passy Rysic. Ostatni punkt padł po autowym serwisie Kwiatkowskiej i pierwszy set zakończył się wynikiem 25:20 dla Developresu.

Drugi set lepiej rozpoczęły rzeszowianki i kontynuowały skuteczną grę. Po kontrataku Rapacz o pierwszy czas poprosił trener Pasiński (6:3). Przyjezdne zdołały doprowadzić do remisu i od tego czasu trwała zacięta walka o każdy punkt. W kolejnych akcjach siatkarki z Rzeszowa stopniowo zwiększały dystans, a podwójny blok na Jurowskiej dał trzy oczka przewagi nad MKS-em (17:14). Siatkarkom Energi MKS Kalisz nie udało się kontynuować skutecznej gry, a przewaga gospodyń tylko wzrastała. Po asie Wenerskiej kolejny raz zawodniczki do siebie przywołał szkoleniowiec przyjezdnych. Pasa trwała, problemy z przyjęciem rzutowały na skuteczność w ataku MKS-u. Mimo kolejnych roszad w składzie Energi był tylko tłem dla rywalek. Mocny atak po bloku w aut Blagojević dały ostatnie punkty drużynie Developresu BELLA DOLINA Rzeszów w drugiej odsłonie tego meczu (25:22).

Rzeszowianki trzeciego seta rozpoczęły od kilku błędów, ale szybko poprawiły swoją skuteczność i wyszły na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Chociaż Rysice prowadziły już 10:7, nie zdołały kontynuować serii punktowej. Rozpoczęły się problemy ze skutecznością ataku oraz przyjęciem. Po czasie dla trenera Pasińskiego kontratak wykorzystała Jurkowska i na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). Dopiero zagranie po skosie Kalandadze przerwało dobrą passę przyjezdnych i ponownie Rysice wyszły na prowadzenie. Dobrze z roli atakującej wywiązywała się Rapacz, dzięki czemu Developres w końcówce ostatniego seta miał dwupunktowe prowadzenie (20:18). W dalszej fazie seta dystans zaczął topnieć, gdy przedłużoną wymianę skończyła Jurkowska, lecz było już za późno na odrabianie strat. Ostatni set wygrywamy 25:21 oraz całe spotkanie 3:0.

 

MVP: Katarzyna Wenerska
 

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – Energa MKS Kalisz 3:0
(25:20, 25:22, 25:21)

Składy zespołów:
Developres: Stencel (11), Wenerska (3), Bajema (16), Rapacz (6), Kalandadze (13), Jurczyk (3), Szczygłowska (libero) oraz Polańska i Blagojević (2)
MKS: Kwiatkowska (2), Drużkowska (4), Żurowska (11), Łukasik (6), Gałkowska (5), Gajewska (4), Bałuk (libero) oraz Miechowicz (1), Mucha (5), Cygan (7) i Dudek (2)