Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Dodane przez: Piotrek Litewski w dniu: 27-01-2024

PGE Rysice Rzeszów podejmowały we własnej hali UNI Opole. Było to spotkanie wielu znajomych twarzy. W drużynie gości występują nasze dwie byłe zawodniczki: Katarzyna Zaroślińska-Król oraz Julia Bińczycka. Dodatkowo w naszej ekipie gra Gabriela Makarowska-Kulej, która w poprzednim sezonie broniła barw rywala.

 

PGE Rysice Rzeszów: Weronika Centka, Katarzyna Wenerska, Gabriela Orvosova, Amanda Coneo, Ana Kalandadze, Magdalena Jurczyk, Aleksandra Szczygłowska (L)

 

UNI Opole: Marta Orzyłowska, Ana Karina Olaya, Marta Pamuła, Katarzyna Zaroślińska-Król, Katarzyna Połeć, Julia Bińczycka, Adrianna Adamek (L)

 

Zaledwie 2 dni po wygranej Rysic z Grot Budowlanymi Łódź w Pucharze Polski, nasza drużyna wróciła do rozgrywek ligowych, by zmierzyć się z UNI Opole. Mecz rozpoczęliśmy bez większych problemów mocnym atakiem Any Kalandadze z lewego skrzydła. Chwilę później Magda Jurczyk oraz Gabriela Orvosova zdobyły po asie serwisowym. Kolejny dobry mecz w grze blokiem pokazywała Weronika Centka, która po pierwszych dziesięciu akcjach meczu dwukrotnie zablokowała rywalki. Dobra gra naszego zespołu i bezradność rywalek była aż nadto widoczna. Z biegiem czasu wypracowaliśmy sobie siedmiopunktową przewagę (15:8). Trener Stephane Antiga zdecydował się wprowadzić zawodniczki rezerwowe: Wiktorię Kowalską, Gabrielę Makarowską-Kulej oraz Weronikę Szlagowską. Przyjezdne pomału odrabiały stratę i traciły już tylko dwa punkty (18:16). Był to moment pierwszej przerwy na żądanie naszego trenera. Następne trzy akcje padły łupem Rysic. Najpierw mocnym atakiem z prawego skrzydła skończyła Orvosova, następnie pojedynczym blokiem popisała się Szlagowska, a chwilę później punkt dołożyła Centka. Dzięki lepszej grze w końcówce seta, zdołaliśmy wygrać do 18.

 

Kolejna partia nie rozpoczęła się po naszej myśli. Dobra gra opolanek sprawiła, że przy zagrywkach Katarzyny Zaroślińskiej-Król, przegrywaliśmy już 2:7. O drugi już czas poprosił wówczas trener Antiga i po nim nasza gra wreszcie zaczęła wyglądać tak, jak w pierwszym secie. Dzięki zagrywkom Kalandadze szybko nadrobiliśmy pięć punktów. To jednak nie wystraszyło rywalek, które ponownie wypracowały sobie trzy punkty przewagi. Przy zagrywkach Amandy Coneo nie tylko odrobiliśmy straty, ale i wyszliśmy na dwupunktowe prowadzenie (16:14). Rysice nie dały już sobie wyrwać prowadzenia, skutecznie wykorzystując swoje akcje, wygrywając do 23.

 

Trzeci i zarazem ostatni set sobotniego pojedynku rozpoczął się dość wyrównanie. Akcje punkt za punkt, a z czasem lekka przewagą rywalek, które prowadziły już 6:10. Radość przeciwniczek nie trwała jednak zbyt długo. W pole zagrywki weszła Kalandadze i błyskawicznie wyrównaliśmy stan rywalizacji po 11. Nastąpiły chwilowe zmiany. Za Katarzynę Wenerską i Gabrielę Orvosovą weszły Gabriela Makarowska-Kulej oraz Wiktoria Kowalska. Wynik w dalszym ciągu był na styku, aż do stanu 16:17. Wtedy czteropunktową serią popisały się Rysice i prowadziły już 20:17. Był to kluczowy moment tego seta, ponieważ rywalki nie były już w stanie nawiązać wyrównanej walki i uległy do 21.

 

MVP spotkania została Gabriela Orvosova.

 

PGE RYSICE RZESZÓW 3:0 UNI OPOLE (25:18; 25:23; 25:21)

Wróć do listy
19 kwiecień 2024

godz. 20:30

Netto Arena

Polsat Sport

Grupa Azoty Chemik Police
3:1
PGE Rysice Rzeszów

Grupa Azoty Chemik Police vs. PGE Rysice Rzeszów

TAURON Liga