Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Dodane przez: Anonim w dniu: 10-04-2024

Magda Kubas opowie o rywalizacji z Olą Szczygłowską, dotychczasowej walce w play-offach oraz zachęci kibiców do przyjścia na finałowe starcia w Rzeszowie!

 

 

Piotr Litewski Jr: Najpierw był Szczyrk, później Legionovia. Teraz grasz w Rzeszowie. Uważasz, że wymienione przeze mnie kluby rozwijają młode talenty?

Magda Kubas: Młodzieżowa siatkówka ma duże znaczenie. Są siatkarki, które nie miały z nią styczności, a mimo to zostają dobrymi zawodniczkami, ale tak, wszystkie moje dotychczasowe kluby rozwijają młode talenty. Wszędzie bardzo dużo się nauczyłam, i mam wiele miłych wspomnień.

 

Czy przez te kilka miesięcy gry w naszym klubie dojrzałaś jako zawodniczka? W ostatnich tygodniach coraz częściej pojawiałaś się na parkiecie.

Na pewno zyskałam więcej pewności siebie na przestrzeni tych kilku meczów. Wydaje mi się, że również wiara trenera we mnie poprawiła moją grę. Mam nadzieję, że im dalej, tym będzie coraz lepiej.

 

Po sezonie rywalizacji z Olą Szczygłowską jesteś lepszą zawodniczką? Dużo się od niej nauczyłaś?

Tak. Mamy fajną relację między sobą. Z jednej strony jest rywalizacja, ale jest też przyjaźń. Jeśli mam z czymś problem to Ola zawsze mi pomoże, doradzi co mogłabym zrobić lepiej i wydaje mi się, że jeśli ja mogę jej w czymś pomóc, to też to robię, np. gdy jest się w kwadracie w trakcie spotkań, lepiej widać niektóre aspekty gry, więc jeśli tylko coś zauważę, to zawsze jej szepnę i powiem, co mogłoby ewentualnie pomóc.

 

Jakie masz najlepsze wspomnienie związane z Rysicami w obecnym sezonie?

Chyba ten mecz z Chemikiem w Pucharze Polski, który nie dość, że był przez nas grany perfekcyjnie, to jeszcze kibice zrobili bardzo dobrą atmosferę. Wszyscy niesamowicie żyli tym spotkaniem. Trenerzy, zawodniczki w kwadracie, jak i na boisku. Wyszłyśmy i naprawdę zrobiłyśmy to, co do nas należało.  Mam nadzieję, że takich meczów będzie jak najwięcej.

 

Ja też uważam, że był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie.

Tak,  wszystko nam wtedy wychodziło i chciałabym, a nawet liczę na to, że będziemy tak grać w każdym meczu do końca sezonu.

 

W ćwierćfinałach pokonaliśmy Radomkę. Teraz jest już tylko ciężej. Spodziewałaś się, że zespół z Radomia postawi twarde warunki gry?

Patrząc po innych wynikach ćwierćfinałów, nie spodziewałam się, że będą to proste mecze. Wiedziałam, że zespół z Radomia będzie chciał nam utrzeć nosa w jak największym stopniu, w szczególności przed własną publicznością. Pokazali się naprawdę z dobrej strony, aczkolwiek my nie dałyśmy się pokonać.

 

BKS rozgrywa fenomenalny sezon. Drugie miejsce w Tauron Lidze, wygrana w Pucharze Polski. Przewidywałyście, że mecze półfinałowe będą bardzo wyrównane?

Myślę, że wszystkie zdawałyśmy sobie sprawę z wyrównanego poziomu obydwu zespołów. Były to na pewno jedne z cięższych meczów. Chyba jednak wolałyśmy grać z Bielskiem, ponieważ patrząc na historię tej rywalizacji, jest to dla nas wygodniejszy rywal. Wydaje mi się, że BKS też po tej pierwszej swojej porażce z nami 0:3 w rundzie zasadniczej, miał lekkie obawy co do nas, więc dało nam to przewagę psychiczną. To na pewno nie były łatwe spotkania, ale podeszłyśmy do nich ze skupieniem i z taką walecznością, z jaką staramy się podchodzić do każdego meczu.

 

Jak ważne dla Rysic będzie wsparcie z trybun w finałowych starciach, w hali na Podpromiu?

W każdym meczu to wsparcie jest bardzo ważne i naprawdę to dla nas wielka pomoc. Będąc na boisku człowiek się wyłącza, ale mimo wszystko słysząc ten doping, gra nam się zawsze lepiej. Mówi się, że kibice to siódmy zawodnik i tak jest też w tym przypadku. Gdy hala się zapełnia, wtedy czuć wyjątkową atmosferę. Napędza to dziewczyny na boisku i w kwadracie. To powoduje również, że gra się łatwiej i jeszcze lepiej, niż na co dzień.

 

Jak byś zachęciła kibiców do przyjścia na te hitowe finały?

W Rzeszowie nie trzeba nikogo zachęcać, aby przyszedł na mecz Rysic, jednak gdybym miała coś komuś powiedzieć, to z pewnością zapraszam na dobre widowisko. Będzie dużo emocji i liczę, że każdemu kto przyjdzie, ten mecz się spodoba. Mogę obiecać dobrą grę, a kibiców prosimy, by byli bardzo głośni!

 

Magda, dzięki za rozmowę.

Wróć do listy
19 kwiecień 2024

godz. 20:30

Netto Arena

Polsat Sport

Grupa Azoty Chemik Police
3:1
PGE Rysice Rzeszów

Grupa Azoty Chemik Police vs. PGE Rysice Rzeszów

TAURON Liga