Początek spotkania rozpoczął się od wymiany punkt za punkt (3:3). W dalszej części łodzianki broniły coraz lepiej i mogły na tej podstawie budować grę w kontrataku. Po kontrataku Diouf było już 11:7 i niestety od tego momentu rozpoczęła się gonitwa Rysic za wynikiem. Łódzki blok znalazł też sposób na ataki Ann Kalanadadze. Przez blok nie mogła się przebić także Orvosova. Rzeszowianki były w tarapatach, a przewaga wynosiła już dziesięć oczek. Dobrą zmianę dała Weronika Szlagowska, nieco uspokoiła przyjęcie i swoimi atakami pomogła doprowadzić do zaciętej końcówki (24:21). Pierwszy set zakończył się na korzyść gospodyń 25:22.


Trener Developresu zareagował na wydarzenia z poprzedniego seta i w szóstce Rysic od początku drugiej odsłony zagrała Weronika Szlagowska i Izabella Rapacz. ŁKS skupiał się na wyeliminowaniu z gry Blagojević, ale wyszedł na prowadzenie dopiero po wykorzystanej przez Piaseckiej kontrze (8:7). Rzeszowianki nie zamierzały się poddawać i za sprawą skutecznych ataków Szlagowskiej mieliśmy remis (19:19). Końcówka była bardzo zacięta. Jelena Blagojević skutecznie punktowała rywalki, obijając blok. Autowy atak gospodyń dał piłkę setową Developresowi, ale nie obyło się bez gry na przewagi. Chłodniejszą głowę zachowały zawodniczki ŁKS-u, a drugi set zakończył się po nieudanym ataku Rapacz 28:26.


Na boisko po rzeszowskiej stronie powrócił skład z pierwszego seta. Gruzińska przyjmująca tchnęła nieco więcej życia w swój zespół, po swoich mocnych atakach. Pewniej czuła się także Gabriela Orvosova, dzięki czemu zmotywowane rzeszowianki budowały coraz większą przewagę nad rywalkami. W siatkę uderzyła Gryka i rzeszowianki miały cztery oczka przewagi (10:6). W dalszej części spotkania gospodynie odrobiły swoją stratę punktową, doprowadzając do zaciętej końcówki w trzeciej odsłonie meczu. Rzeszowianki walczyły do samego końca, a kropkę nad i przedłużenia meczu chwilę później postawiła Orvosova (25:22).


W ostatniej odsłonie meczu gospodynie rozpoczęły od prowadzenia. Rzeszowianki miały zaś problem ze znalezieniem właściwych rozwiązań w ataku. Piłkę bez bloku w aut wyrzuciła Gabriela Orvosova (7:4). Łodzianki skrupulatnie wykorzystywały każdą możliwą okazję na siatce blokując także Orvosovą (16:10). Ważną kontrę skończyła Diouf (19:11). Rzeszowianki nie mogły znaleźć drogi przez łódzki blok. Blagojević po raz kolejny wyrzuciła kontrę w aut (24:12), a chwilę później mecz zakończył efektowny blok Aleksandry Gryki (25:13).


Czwarty mecz finału Tauron Ligi odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 17.30 w hali Podpromie.
Bilety: https://spm.systembiletowy.pl/ 


MVP: Julita Piasecka


ŁKS Commercecon Łódź 3:1 Developres Bella Dolina Rzeszów
(25:22, 28:26, 22:25, 25:13)


Stan rywalizacji do trzech zwycięstw:
2-1 dla ŁKS-u


Składy zespołów:
ŁKS: Gryka (12), Witkowska (13), Diouf (20), Ratzke (3), Scuka (16), Piasecka (14), Maj-Erwardt (libero), oraz Grajber-Nowakowska, Hryszczuk, Gajer, Drabek (libero)
Developres: Blagojević (8), Centka (9), Wenerska,  Orvosova (14), Kalandadze (12), Jurczyk (9), Szczygłowska (libero) oraz Obiała,  Rapacz (5), Szlagowska (6), Bińczycka