Początek spotkania jak na mistrzów przystało, był bardzo zacięty. Obie drużyny od pierwszych piłek chciały przejąć inicjatywę w tym spotkaniu. Rzeszowianki jako pierwsze wyszły na prowadzenie przy skutecznym ataku Jeleny Blagojević. W dalszej części spotkania role się odwróciły za sprawą nowej zawodniczki Chemika Police. Olga Strantzali wchodząc na pole serwisowe, wyprowadziła swoją drużynę na 3 punktowe prowadzenie, dając sygnał do ataku. Przewaga szybko jednak stopniała, a Developres skrupulatnie odbudował stracone punkty i wyszedł ponownie na prowadzenie (15:14). W ataku bardzo dobrze prezentowała się Kiera Van Ryk, która punktowały rywalki i powiększała przewagę (19:16). Końcówka seta to popis umiejętności i walki rzeszowianek, które doprowadziły do wygranej w pierwszym secie 25:23.


Drugi set bez zmian w obu zespołach. Początek był wyrównany, a wymiana punktowa nie trwała długo. Skutecznie na siatce pracowała Zuzanna Efimienko-Młotkowska, która zatrzymywała ataki Brakocević-Canzian, podwyższając przewagę dla naszego zespołu (12:9). Drużyna Akbasa często popełniała błędy, co nie pomagało w odrabianiu strat. Przewaga Rysic wzrastała z każdą następną piłką, a dystans okazał się zbyt duży, aby odrobić losy tego seta. Drugi set wygrywamy wysoką przewagą punktową 25:17.

Trzecia odsłona rozpoczęła się od wymiany, punkt za punkt. Oba zespoły prowadziły zaciętą walkę aż do stanu 12:12. W kolejnych akcjach rzeszowianki zaczęły popełniać błędy, które wykorzystał zespół z Polic, odskakując na dwa punkty. W dalszej części gospodyniom pomogła seria zagrywek Brakocević. Na tablicy widniał już wynik 16:13 dla Grupy Azoty Chemik Police. Rzeszowianki starały się zmniejszyć dystans jednak błędy, które popełniały w tym secie były już nie do odrobienia. Trzeci partia zakończył się na korzyść gospodyń 25:19
 

W czwartym secie Developres SKYRES Rzeszów od początku miał problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji. Liczne błędy przekładały się na wynik, który nie zachwycał trenera Antigii (6:2). Po przeciwnej stronie dobrze prezentowała się Martyna Grajber oraz Agnieszka Kąkolewska, które punktowały nasz zespół (14:10). Stephane Antiga widząc narastający problem, postanowił dać szansę pozostałym zawodniczkom. Policzanki były jednak zdecydowanie skuteczniejsze, a wprowadzone zmiany niewiele zmieniły. Czwarty set zakończył się wynikiem 25:16 dla drużyny Polic.

Początek tie-breaku lepiej układał się dla zawodniczek z Polic. W ataku nie myliła się Strantzali oraz Brakocević (7:1). Seria gospodyń była nie do zatrzymania. Sytuację ratował trener Antiga biorąc czas dla swojego zespołu. Po przerwie skutecznie zaatakowała środkiem Zuzanna Efimienko-Młotkowska, a następnie Anna Stencel. Dystans nagle stopniał do dwóch oczek (11:9). Rzeszowianki były coraz bliżej odwrócenia wyniku na swoją korzyść. Niestety w końcowej fazie seta, lepsze okazały się zawodniczki Grupy Azoty Chemika Police, które zwyciężyły 15:13 i całe spotkanie 3:2.


Grupa Azoty Chemik Police 3:2 Developres SKYRES Rzeszów
(23:25, 17:25, 25:19, 25:16, 15:13)
 

Składy zespołów:
Grupa Azoty Chemik Police: Brakocevic-Canzian (26), Strantzali (18), Grajber (13), Baijens (9), Wasilewska (7), Kowalewska (3), Maj-Erwardt (libero) oraz Kąkolewska (10), Mędrzyk (1), Łukasik, Bałdyga
Developres SKYRES Rzeszów: Van Ryk (22), Blagojević (15), Lazić (11), Efimienko-Młotkowska (9), Stencel (7), Kaczmar (3), Krzos (libero) oraz Przybyła (libero), Rasińska (3), Fidon-Lebleu (3), Polańska, Grabka, Krajewska

Szczegóły wkrótce..