Spotkanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, gdyż po kiwce Amandy Coneo prowadziły 4:2. W dalszej części meczu obie drużyny grały nerwowo, przez co punktowały nieregularnie. Wynik oscylował wokół remisu i żadna ekipa nie potrafiła uzyskać wyższej przewagi. Dopiero po autowym ataku Coneo na dwupunktowe prowadzenie wysunęła się ekipa z Rzeszowa. O czas poprosił trener Mulhouse, lecz nie wiele to dało i skutecznym plasem popisała się Gabriela Orvosova, dorzucając kolejne oczka przewagi. Wprawdzie Francuzki zbliżały się na dwa oczka, ale nie udało im się odrobić strat. Premierową odsłonę spotkania zakończyła Orvosova, kiedy piłka po jej zagraniu przedarła się na drugą stronę siatki (25:19).
 

W drugiej partii faworyzowanym gospodyniom też początkowo miały problem. Ambitne rywalki uciekły im na dystans trzech punktów. Trener Stephane Antiga zmuszony poprosił o czas, korygował grę swoich zawodniczek. Set była bardzo zacięty. W połowie seta do remisu doprowadziła Helena Rousseaux, która ma w swoim sportowym CV grę w barwach rzeszowskiej drużyny. Im bliżej końca drugiej partii, tym przewaga w umiejętnościach naszych Rysic była coraz bardziej widoczna. W końcowej części drugiego seta rzeszowianki wyszły na trzy oczka przewagi (22:17) po bloku na Coneo i ataku Orvosowej. Blagojević wywalczyła piłkę setową, a ostatni punkt po błędzie dotknięcia siatki sprezentowały im rywalki i zakończyły tego seta 25:19.

Dobry początek trzeciej partii i rzeszowianki wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Podopieczne Stephane’a Antigi dobrze grały w kontrataku i wykorzystywały nadarzające się okazje. Kiedy Gabriela Orvosova zagrała blok-aut było 9:7. Kiwka Magdaleny Jurczyk oraz dobry blok Jeleny Blagojević sprawiły, że zrobiło się 14:10. Końcówkę seta po raz kolejny siatkarki Developresu Bella Dolina zagrały bezbłędnie. Po mocnym ataku Any Kalandadze było 21:17. Ostatecznie set ten zakończył się wynikiem 25:20, a całe spotkanie wygrały Polki 3:0, odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzyń.

MVP Gabriela Orvošová
 

Developres Bella Dolina Rzeszów – Volley Mulhouse Alsace 3:0
(25:19, 25:19, 25:20)