Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Znajdź swoje wymarzone mieszkanie w Rzeszowie

Dodane przez: Damian Wrona w dniu: 17-04-2021

KS DevelopRes Rzeszów przegrywa u siebie 2:3 z Grupą Azoty Chemik Police. 

Od punktowego ataku Jeleny Blagojević rozpoczął się pierwszy set spotkania. Dobre zagrania Łukasić oraz autowe uderzenia Fidon-Lebleu sprawiły, że w krótkim czasie zespół Chemika doprowadził do remisu (6:6). Trener Antiga musiał prosić o czas. Jego podopieczne popełniały wiele błędów, co miało przełożenie na wynik. Po kolejnym obronionym ataku Blagojević różnica na korzyść siatkarek z Polic zaczęła wzrastać, a gdy trafiła Brakocević wynosiła dwa ,,oczka” (12:14). Zawodniczki Rzeszowa nie zamierzały się poddawać i szybko zmniejszyły dystans. Wprawdzie w samej końcówce obroniły trzy setbole, ale przy uderzeniu Jack były już bezradne. Pierwszy set zakończył 21:25 dla zespołu Grupy Azoty Chemik Police.


Gospodynie lepiej też weszły w drugiego seta i choć na początku przegrywały 0:2, to szybko doprowadziły do wyrównania, a następnie wyszły na prowadzenie. Stało się to dzięki dobrym zagrywkom Kiery Van Ryk, z którymi ich przeciwniczki nie potrafiły sobie poradzić. Gospodynie dobrze prezentowały się głównie w polu serwisowym i to tym elementem budowały przewagę (9:8). Rysice kontrolowały całkowicie przebieg tej partii, a wobec lekkiej bezradności Chemika nic nie wskazywało, aby cokolwiek miało się zmienić. Po ataku Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej na tablicy wyników było 20:16. Seria bloków przyjezdnych, skończoną kontrą przez Brakocević, wlał nadzieję w serca rywalek, że nie wszystko w tym secie jeszcze stracone (20:19). Za odrabianie strat wzięły się jednak trochę za późno i ostatecznie nie zdołały doprowadzić do remisu. Ich licznik zatrzymał się na 21 punkcie i to Developres SKYRES Rzeszów wygrywa drugiego seta (25:21), doprowadzając do remisu.


Początek trzeciego seta rozpoczął się od wymiany punktowej. Marta Krajewska często uruchamiała Annę Stencel, która kończyła posyłane do niej piłki (5:4). Zawodniczki z Polic powoli zwiększały swoją skuteczność w ataku. Rzeszowianki miały problemy w ofensywie, więc dystans między zespołami cały czas wzrastał (6:10). Po ataku Brakocević było już 9:14, ale sytuacja z poprzedniego seta mogła być przykładem, że taki wynik nie był bezpieczny. Po bloku Anny Stencel oraz trafieniu Lazić różnica zmalała do trzech ,,oczek”, lecz jak się później okazało na nic więcej podopieczne Ferhata Akbasa swoim rywalkom nie pozwoliły. Same rzeszowianki zaczęły się też mylić, co nie ułatwiało im zadania, aby dogonić przeciwniczki. Set zakończył się rezultatem 17:25 dla policzanek.


Gospodynie wyraźnie poszły na całość i pierwsze punkty czwartej partii zapisały na swoim koncie (6:3). Policzanki natomiast sprawiały wrażenie, jakby były zaskoczone przebiegiem początkowej fazy seta i nie potrafiły zatrzymać Rysić. Przy zagrywce Anny Stencel przyjezdne miały problemy w przyjęciu, dzięki czemu przewaga wzrosła do pięciu „oczek”. Wprawdzie sytuację na boisku próbowała ratować jeszcze Mędrzyk, ale był to tylko chwilowy zryw (19:12). Podopieczne Ferhata całkowicie zablokowały się w ofensywie i w tym fragmencie seta bardzo spadła ich skuteczność. Ostatni punkt padł łupem Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej (25:17) i zwycięzca trzeciego meczu finałowego miał być rozstrzygnięty po tie-breaku.


Początek piątej partii miał bardzo wyrównany przebieg. Drużyny punktowały głównie przy swoim przyjęciu, dlatego wynik cały czas oscylował wokół remisu. Żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie choćby dwupunktowego prowadzenia i dopiero nieskończone pod rząd dwa ataki przyjezdnych sytuację tą zmieniły na korzyść rzeszowianek (5:3). Skuteczności skrzydłowych Developresu oraz dobry blok Stencel tylko doprowadził do podwyższenia przewagi (6:3). Stan taki nie utrzymywał się długo, gdyż po błędzie kapitan Developresu oraz trafieniu Brakocević było 6:6. Obie drużyny zaczęły zdobywać punkty seriami, więc tym razem przyszedł czas na miejscowe. Niestety po zmianie stron rzeszowianki posiadały problemy w przyjęciu, co skutkowało prowadzeniem policzanek (9:11). W końcówce emocji nie brakowało, lecz to Chemik Police miał pierwszą piłkę meczową. Całe spotkanie zakończyło się autową zagrywką Anny Stencel, po czym wybuch szał radości w przeciwnym zespole. Ostatni set zakończył się wynikiem 13:15 dla Polic.


Stan rywalizacji 1:2 dla Grupy Azoty Chemik Police.


MVP: Jovana Brakocević-Canzian

Developres SkyRes Rzeszów 2:3 Grupa Azoty Chemik Police
(21:25, 25:21, 17:25, 25:17, 13:15)

Stan rywalizacji: 2:1 dla Chemika Police

Składy zespołów:
Developres: Van Ryk (23), Krajewska (2), Blagojević (13), Stencel (17), Efimienko-Młotkowska (12), Fidon-Lebleu (2),  Krzos (libero) oraz  Przybyła (libero), Lazić (10), Kaczmar, Rasińska (1), Grabka
Chemik: Kowalewska (3), Kąkolewska (15), Brakocević-Canzian (18), Łukasik (12), Strantzali (13), Jack-Kisal (9), Maj- Erwardt (libero) oraz Grajber (2), Baijens (1), Mędrzyk, Bałdyga (1), Kubacka

Wróć do listy
19 kwiecień 2024

godz. 20:30

Netto Arena

Polsat Sport

Grupa Azoty Chemik Police
3:1
PGE Rysice Rzeszów

Grupa Azoty Chemik Police vs. PGE Rysice Rzeszów

TAURON Liga